O dziwo, pasta do zębów dla dzieci może budzić wiele kontrowersji. I nie chodzi tu wcale o sam fakt jej istnienia, ale o skład, a dokładniej – o główny czynnik aktywny. Jest nim oczywiście fluor, czyli pierwiastek chemiczny powszechnie występujący w wielu preparatach stomatologicznych, ale i w naszym otoczeniu. Fluor wzmacnia szkielet i zęby oraz uodparnia szkliwo na działanie szkodliwych kwasów i bakterii w jamie ustnej. Znaleźć go można, chociażby w wodzie z kranu, rybach, chlebie i herbacie, jednak dawki występujące w tych produktach nie pokrywają dziennego zapotrzebowania na fluor dla organizmu ludzkiego. Mimo niezaprzeczalnych zalet pierwiastek ten ma wielu przeciwników ze względu na fakt, że przyjęty w nadmiarze może prowadzić m.in. do fluorozy, czyli przebarwienia tkanki zębów. Aby jednak do tego doszło, Twoja pociecha musiałaby połknąć naraz całą 75 ml tubkę pasty do zębów dla dzieci!
.
Ustaliliśmy już zatem, że pasty dla dzieci mogą zawierać fluor. Alternatywę dla niego stanowi ksylitol, który jest bardzo chętnie dodawany szczególnie w przypadku past do zębów dla niemowląt. W paście znaleźć możesz również barwniki (symbol CI), kompozycje zapachowe (Parfrum/Aroma), środki pianotwórcze (SLS, PEG), konserwanty i przeciwutleniacze przedłużające trwałość (m.in. parabeny) oraz środki wiążące nadające jej odpowiednią konsystencję (np. gliceryna). Oczywiście to nie wszystko, w części z nich możesz również znaleźć ekstrakty roślinne (np. z rumianku, tymianku czy szałwii).
Niestety, pomimo że producenci tworzą specjalne pasty dla dzieci, i tak dodają do nich substancje niebezpieczne dla najmłodszych, np. wspomniany powyżej SLS, który może powodować afty i działa bardzo drażniąco na delikatną skórę jamy ustnej.
.
Szukając odpowiedzi na pytanie „jaka pasta jest dla dzieci najlepsza?” nie należy zapominać o dwóch niezwykle ważnych skrótach, które niestety są często pomijane przez producentów past do zębów dla dzieci. Mowa o tzw. RDA, czyli współczynniku ścieralności pasty dla zębiny oraz o REA – współczynniku ścieralności pasty dla szkliwa. Im wyższe wartości, tym pasta wykazuje silniejsze działanie ścierające. O ile dla osoby palącej wysokie parametry są wręcz wskazane, o tyle w przypadku maluszka powinniśmy zdecydować się na pastę łagodną, pozbawioną drobinek ścierających delikatne szkliwo ząbków mlecznych.
.
Zgodnie z najnowszymi zaleceniami Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej pastę z fluorem powinniśmy stosować, począwszy od pierwszego ząbka. Jednakże z uwagi na wiek i różne zapotrzebowanie organizmów na ten pierwiastek, powinniśmy wybrać inną pastę do zębów dla 2-latka, a inną dla 10-latka. W przypadku niemowląt i małych dzieci należy stosować pastę z fluorem o stężeniu 1000 ppm, a dla „starszaków” powyżej 6 roku życia – o stężeniu 1450 ppm.
Mimo takich, a nie innych najnowszych wskazań, w Internecie znajdziesz mnóstwo źródeł podających informację, że w paście dla niemowląt nie powinno być jednak fluoru. Jeżeli bardzo obawiasz się tego pierwiastka, możesz w tym przypadku wybrać pastę do zębów dla dzieci z jego słabszym zamiennikiem – ksylitolem, ale musisz być świadomy, że wykazuje on znacznie mniejszą skuteczność w działaniu przeciwpróchniczym niż fluor.
Pomijając już fakt czy pasta zawiera fluor, czy ksylitol, w przypadku pasty do zębów dla niemowlaka, istotne jest, aby miała atest.
.
Często właśnie od umiejętności wypluwania pasty (bądź jej braku) rodzic uzależnia decyzję o wyborze fluoru bądź ksylitolu. Chociaż przyjęcie dawki fluoru znacznie przekraczającej dziennie zapotrzebowanie organizmu (czyli jednorazowe połknięcie 75 ml pasty dla dzieci) niemalże graniczy z cudem, w głębi serca możesz mieć jednak obawy. Aby ograniczyć jakiekolwiek ryzyko, mycie zębów powinno odbywać się wyłącznie pod kontrolą dorosłego i powinno stosować się odpowiednie ilości pasty do zębów dla dzieci. W przypadku maluszków niewypluwających należy nakładać śladową ilość pasty (wcieramy ją we włosie szczoteczki), natomiast dla dzieci wypluwających – wielkość ziarnka grochu. Jako ciekawostkę dodam, że kolorowe włosie znajdujące się w większości szczoteczek dla dzieci wskazuje nam właśnie ilość pasty, jaka powinna zostać nałożona. Jeżeli natomiast chodzi o działanie przeciwpróchnicze pasty, ważne jest odpowiednie stężenie fluoru, a nie duża ilość pasty na szczoteczce.
Powinieneś również pamiętać o fakcie, że każdy z nas połyka część pasty do zębów. Statystycznie w przypadku dzieci, które umieją wypluwać 40-50% pasty trafia do żołądka, natomiast u dorosłych – 10%.
Zapytasz zapewne co zrobić, by maluszek opanował trudną sztukę wypluwania pasty do zębów dla dzieci? Po pierwsze pasta dla dzieci nie powinna być słodka i smaczna, wówczas trudniej nauczyć pociechę wypluwania (w końcu kto z nas wypluwa smaczne jedzenie?). Po drugie – myj, pluj i płucz zęby razem z dzieckiem. Maluch najszybciej uczy się poprzez naśladownictwo, więc codzienna obserwacja Twojego mycia zębów, znacznie ułatwi mu opanowanie prawidłowego schematu działania.
.